Sejm przyjął ustawę mieszkaniową Lewicy, która zapewnia 45 mld zł na budowę nowych mieszkań, remonty pustostanów, na modernizację kamienic oraz 4,5 mld zł na budowę i remonty akademików.
Izba niższa parlamentu przyjęła również poprawkę Senatu do ustawy o wsparciu budownictwa społecznego wykreślającą z tzw. specustawy mieszkaniowej normy miejsc parkingowych przypadających na lokal. Jednocześnie posłowie odrzucili pozostałe poprawki przywracające brzmienie ustawy w kształcie przedłożonym przez rząd.
Co zawiera uchwalona dziś ustawa?
-
Nowe limity budżetowe na budownictwo społeczne - nawet do 45 mld zł na mieszkania na wynajem budowane przez samorządy!
-
Zakaz prywatyzacji mieszkań komunalnych i społecznych (w systemie TBS/SIM) przez 25 lat po ich wybudowaniu.
-
Całkowity zakaz prywatyzacji nowych mieszkań lokatorskich zbudowanych przez spółdzielnie.
-
Zwiększenie środków na rządowy program preferencyjnych kredytów dla TBS-ów, SIM-ów i spółdzielni mieszkaniowych.
-
10% rocznego budżetu na budownictwo społeczne zabezpieczone na akademiki studenckie.
-
Podwyższa udział grantów z Krajowego Planu Odbudowy na budowę mieszkań komunalnych z 15% do 25%, a dla TBS-ów i SIM-ów z 25% do 35% wartości inwestycji.
- To naprawdę wyjątkowy dzień dla polskiego mieszkalnictwa. Nie waham się powiedzieć, że w parlamencie nie było tak dobrej ustawy mieszkaniowej, która daje ramy rozwoju mieszkalnictwa w Polsce. To do 45 mld zł na budowę nowych mieszkań, remonty pustostanów, na modernizację kamienic oraz 4,5 mld zł na budowę i remonty akademików. To także szansa na wykorzystanie w pełni środków z Krajowego Planu Odbudowy. Ustawa zablokuje również prywatyzację zasobu, który powstanie za te ogromne pieniądze, na 25 lat – mówił wiceminister rozwoju Tomasz Lewandowski, który pilotował ten projekt.
Jak podkreślił złożono już 925 wniosków ze strony samorządów, które pozwolą na budowę ponad 20 tysięcy nowych mieszkań. - Te inwestycje będą realizowane w 320 gminach – dodał.
- Za tymi inwestycjami stoją rodziny, które naprawdę czekają na te mieszkania, i których los, byt w sposób taki ewidentny możemy poprawić – ocenił.
Jak podkreślił wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty „jedni mówią, drudzy robią”.
- Mieszkanie jest prawem, nie towarem - to hasło Lewicy. Byliśmy w Wiedniu i widzieliśmy ponad 200 tysięcy mieszkań wybudowanych na tani wynajem. Byliśmy we Włocławku i widzieliśmy mieszkania, za które się płaci 500-600 zł miesięcznie, za lokal 50 metrowy – mówił Czarzasty.
- Powstała ustawa, napisana przez Tomasza Lewandowskiego i pana Krzysztofa Kukuckiego, do której przekonaliśmy rząd, Sejm i która właśnie ostatecznie po poprawkach niesionych przestrzeni została przyjęta – stwierdził.
- Budownictwo dla nas jest ważną rzeczą. Lewica chce być odpowiedzialna za budownictwo i jest. Stworzyliśmy ustawę, która da możliwość budowania 20-25 tysięcy mieszkań rocznie – oświadczył.
- Cieszę się, że mieszkalnictwo leży w rękach mojego ugrupowania. To wynika z naszego programu, to było zgłaszane, to jest robione – zaznaczył.